Przed nami ostatnio odcinek pierwszego sezonu!


Możecie się domyślać jakie było moje zdziwienie, kiedy odpaliłam komputer i stwierdziłam, że czas zrobić Z innej beczki, pomyślałam: ,,ile to jeszcze odcinków do końca sezonu?'', patrzę i unoszę brwi ze zdziwieniem. Dzisiaj dziesiąty odcinek. Ostatni.
Ponad dziesięć tygodni. Nie mogę uwierzyć, że to tak szybko minęło. Przecież dopiero co (trzy miesiące temu) zakładałam bloga. Dla mnie to ogromny powód do dumy, że udało mi się tak długo dotrwać. Każdy poprzedni blog zakładałam z ogromnym entuzjazmem, milionem pomysłów w głowie a później porzucałam go jak wyrodna matka. Teraz tak nie jest. Czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Mój entuzjazm nie słabnie. Jest jak jest - robię to co kocham z przyjemnością i dzielę się tym z wami. Coś niesamowitego. Przyznam, że chciałabym dodawać więcej postów na bloga, ale niestety na razie nie jest to możliwe - mnóstwo nauki w szkole, a do tego jeszcze od niedawna wzięłam się ostro za ćwiczenia (ale o tym w innym poście). A kiedy przychodzi już ten moment - chwila wytchnienia, gdy mam czas na pisanie, czuję jakbym w głowie miała pustkę. Postaram się to zmienić.
  Tak, tak jak zwykle zboczyłam z tematu, ale teraz z ogromną radością i wyciągniętymi ramionami zapraszam na dziesiąty odcinek Z innej beczki.

Film 

  Film, który chcę wam polecić to ,,Kwiat Pustyni''. O tym filmie było parę lat temu głośno. To historia o Waris, dziewczynie z rodziny nomadów. Waris ma zostać poślubiona z mężczyzną o wiele lat starszym i nie chce tego. Więc ucieka z Somalii i tak trafia do domu swojego wuja, skąd parę lat później zostaje wysłana do Nowego Jorku. Los sprawia, że dziewczyna startuje w świeci modelingu.
  Komedie to mój ulubiony gatunek filmowy. Mimo tego, że ten film nie jest ani śmieszny, ani zabawny, jest jednym z lepszych filmów. Niesie za sobą przesłanie. Historia Waris wzruszyła mnie absolutnie, ponieważ to jest autentyczna historia, a wszystko w tym filmie jest prawdą. To nie jest kolejny łzawy romans, to film, który pokazuje brutalną prawdę. I przez to jest taki dobry.
ZWIASTUN

Książka

Ostatnio przeczytałam ,,Mroczne Umysły'' Alexandry Bracken i to właśnie tę książkę chciałabym wam polecić.
   Przyszłość. USA. Dzieci masowo umierają na nieznaną chorobę. Dzieci, które przeżyły są wywożone do obozów i tam dzielą ich na: Niebieskich, Zielonych, Pomarańczowych, Żółtych i Czerwonych. Każde z nich ma jakąś paranormalną zdolność. Pomarańczowi i Czerwoni są zabijani, ponieważ uważa się ich za niebezpiecznych. Ruby jest Pomarańczowa, ale żeby przetrwać udaje Zieloną.
  Ta książka jest super. Wciąga momentalnie. Następuje wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kiedy czytałam tę książkę myślałam, że szykuje się jakiś tani romans, ale okazało się, że pani Bracken miała inne plany i to jest właśnie najlepsze. Jest coś nowego, niespodziewanego, nie ma żadnego Happy Endu, jak w większości książek. I to dlatego uważam, że warto przeczytać Mroczne Umysły.

Piosenka

 Piosenka tygodnia to ,,Wish You Were Here'' Pink Floydów. Nie słucham piosenek starych, ani nawet takiego gatunku. Ale w tej piosence jest coś takiego, że zawsze słuchając jej mam uśmiech na ustach. Zawsze mnie uspokaja, lubię jej słuchać przed snem. Jej tekst jednocześnie prosty i skomplikowany. Każdy może go inaczej zrozumieć. Nie wiem co jeszcze miałabym napisać o tej piosence. Jeśli jeszcze jej nie słuchaliście to koniecznie posłuchajcie.
PIOSENKA

Cytat

"Najmroczniejsze umysły skrywają się za fasadą najzwyklejszych twarzy."
,,Mroczne Umysły''