Hej! Oto seria ,,Z innej beczki'', o której mówiłam tu, będzie miała 10 odcinków, każdy co tydzień w czwartek. Zaczynamy!

- Cytat:
,,Aktem największej odwagi wciąż pozostaje myśleć samodzielnie. Na głos.'' - Coco Chanel
Ten cytat znalazłam w książce Demi Lovato, a ona sama o tym mówi, że poprzez bycie sobą możemy stać się inspiracją dla kogoś innego. Znam wiele takich osób które siedzą cicho, bo myślą, że zostaną wyśmiane, a ja do tej grupy nie należę - mówię głośno kiedy coś mi się nie podoba i za każdym razem, gdy mam zamiar się wycofać przypomina mi się ta myśl. Ludzie, zacznijcie w końcu mówić co czujecie, bo tym samym (według słów Demi) inspirujecie innych.

- Piosenka:
Piosenka, którą wybrałam to Hozier - ,,Take me to church''.

  Ostatnio słyszałam, że zrobiło się głośno wokół tej piosenki - ze względu na teledysk i tekst, ale ja uważam, że ta piosenka jest piękna i pokazuje jaki stosunek ma społeczeństwo i sam kościół do homoseksualistów. Niejednokrotnie byłam świadkiem, kiedy ksiądz albo inne osoby mówiły takie rzeczy o osobach innej orientacji, że się w głowie nie mieści, ale niedługo o tym ukaże się post, także nie będę się o tym rozpisywać.
 Polecam też wersję tej piosenki w wykonaniu Jasmine Thompson, którą możecie posłuchać tu. Wtedy pierwszy raz usłyszałam tę piosenkę i uważam, że jest tak dobra jak oryginał.
 Krótko podsumowując Take me to church to piękna piosenka i naprawdę warto jej posłuchać.

-Coś fajnego:
 Coś fajnego na ten tydzień to balsam do ust z firmy Nivea. Ja sama często smaruję usta pomadkami ochronnymi, szczególnie w zimę, a popękane usta to coś czego nienawidzę. Balsam można kupić w Rossmanie, są różne smaki - ja mam kokosowy, jagodowy i malinowy. Są małe, mieszczą się w torebce i kosztują ok. 10zł.
 



  - Książka:
 Książka tygodnia to ,,Endgame. Wezwanie'' Jamesa Frey'a i Nilsa Johnson-Sheltona. Oto opis, troche przeze mnie skrócony:
  Przybyli przed dwunastoma tysiącami lat. Stworzyli ludzkość i pokazali nam jak żyć. Pragnęli złota i zbudowali pierwsze cywilizacje, aby im  go dostarczyły. Odchodząc, obiecali, że któregoś dnia powrócą, a gdy tak się stanie, rozpocznie się gra. Gra, która decyduje o naszej przyszłość. Oto Endgame.
Jest dwanaście starożytnych ludów, a każdy z nich ma własnego Gracza w wieku 13-20 lat. Szkolono ich z pokolenia na pokolenie.
  Kiedy rozpocznie się gra, będą zmuszeni odnaleźć trzy klucze ukryte gdzieś na Ziemi. Jedyną regułą Endgame jest brak reguł.
Przyznam, że dawno nie czytałam książki, która tak trzyma w napięciu. Autorzy dosłownie wzięli sobie do serca Hitchcockowską dewizę: Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. Nazwałabym ,,Wezwanie” papierowym filmem akcji – wciąga, dużo się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Jednak to nie jest typowa lektura YA (young adult) - trupy padają tam co kilka stron, leje się krew, pościgi, akcja. Dodatkowo możemy wygrać 500 000$ za rozwiązanie zagadki w pierwszym tomie. Ale hola, hola. Ci, którzy już biegną po książkę by zgarnąć zielone - muszę was ostrzec. Właściwie to nie wiadomo na czym polega zagadka  - mamy tylko obrazki, i literki. Niektóre są podpuchą, ale inne zaprowadzą nas do ukrytego klucza. Ja już rozwiązałam jeden obrazek i jak tak pisze to nabrała mnie ochota by jeszcze raz przeczytać tę książkę. Ja rozwiązuję łamigłówki i szukam wskazówek. A Ty?



To by było na tyle, następny post Z innej beczki za tydzień w czwartek :).